Czy to pleśń?
Dlaczego jedzenie czasem „zmienia kolor”? To nie pleśń, tylko natura!
Zdarzyło się Wam otworzyć pudełko z naszym posiłkiem i zauważyć, że omlet ma lekko różowy odcień, a ciasto typu dutch baby przybrało fioletowe smugi? Spokojnie - to nie pleśń ani błąd w przygotowaniu, ale naturalne zjawisko barwienia żywności przez warzywa i owoce.
Skąd się to bierze?
Warzywa i owoce zawierają naturalne barwniki roślinne:
-
Antocyjany - odpowiedzialne za kolor czerwonych cebul, śliwek, jagód czy czerwonej kapusty. Mogą zmieniać barwę w zależności od pH potrawy (np. w kwaśnym środowisku robią się czerwone, w zasadowym - niebieskawe lub zielonkawe).
-
Betalainy - nadają intensywną barwę burakom i mogą łatwo „farbować” inne składniki.
-
Karotenoidy - pomarańczowe i żółte pigmenty (np. marchew, dynia, papryka).
Kiedy takie produkty stykają się z innymi składnikami, szczególnie w trakcie obróbki cieplnej, barwniki przenikają i potrafią zmienić wygląd całego dania.
To zupełnie naturalne!
Zmiana koloru nie oznacza zepsucia. Pleśń ma charakterystyczny puszysty nalot i nieprzyjemny zapach. Naturalne barwienie to po prostu efekt działania roślinnych pigmentów - zdrowych i bezpiecznych.
Przykłady z kuchni
-
Czerwona cebula może zabarwić omlet na różowo.
-
Śliwka w cieście nadaje mu fioletowy odcień.
-
Burak sprawi, że hummus czy sosy przybiorą intensywnie różowy kolor.
Nasza obietnica
W naszym cateringu dbamy, aby jedzenie było zawsze świeże, smaczne i zdrowe. Jeśli więc zobaczycie różową, fioletową czy zielonkawą poświatę w posiłku - możecie być pewni, że to gra kolorów natury, a nie pleśń :)